Pożar w Zielonej Górze: środowisko na pewno uległo zanieczyszczeniu
W sobotę 22 lipca 2023 r. po godzinie 15:00 doszło do pożaru hali w miejscowości Przylep pod Zieloną Górą. Okazało się, że na miejscu było składowanych 7 tys. metrów sześciennych różnych substancji. Nie wiadomo, jakie to są substancje, ponieważ nikt ich nie zbadał przez wiele lat.
Od razu w sobotę wojewoda lubuski Władysław Dajczak powiadomił, że przeprowadzono badania, by dowiedzieć się, czy dym jest niebezpieczny dla ludzi. Okazało się, że są to węglowodory aromatyczne i ropopochodne w ilościach nie zagrażających życiu ani zdrowiu.
Odpady niewiadomego pochodzenia
Jednak, jak mówią specjaliści, zbadano tylko dwa parametry, a nie wiadomo, co z pozostałym substancjami, a także czym i w jaki sposób przeprowadzono badanie. Co więcej, nikt nie wie co tak naprawdę uległo spaleniu, ponieważ przez tyle lat substancje i materiały, które tam leżały, nie zostały przez nikogo zbadane.
Odpady mogą stwarzać zagrożenie, ale nie ma pełnych informacji, ponieważ nie wiadomo, co dokładnie uległo spaleniu podczas pożaru. Teraz będzie sprawdzany teren wokół pożaru pod kątem zanieczyszczenia środowiska. Już wiadomo, że woda nie została skażona. Niestety, w jakimś stopniu środowisko na pewno uległo zanieczyszczeniu.
|
Teraz o takich newsach możesz dowiadywać się jako pierwszy! Jak? Pobierz darmową aplikację „Twój asystent” i od dziś bądź zawsze na bieżąco! Więcej dowiesz się tutaj >> https://twojasystent.p |
